W lutym 2024 roku Red Bull, we współpracy z grupą Dutch Drone Gods, zaprezentował eksperymentalny projekt: specjalny dron FPV (first-person view), który miał za zadanie pościg za bolidem F1 – konkretnie za Maxem Verstappenem w bolidzie RB20 – podczas pełnego okrążenia toru Silverstone. Wideo pokazujące to wydarzenie – zatytułowane „World’s Fastest Camera Drone Vs F1 Car (ft. Max Verstappen)” – stało się szeroko komentowane i stało się głównym źródłem popularnej relacji tego eksperymentu.
Ten dron, określany w materiałach jako Red Bull Drone 1, został zaprojektowany od podstaw, by sprostać ekstremalnym wymaganiom szybkości, przyspieszenia i sterowności niezbędnym do poruszania się niemal równolegle z bolidem Formuły 1. Z materiałów Red Bulla wiadomo, że konstrukcja i prace nad dronem trwały ponad rok. Filarami współpracy były: know-how inżynieryjne Red Bull Advanced Technologies (zespół techniczny powiązany z zespołem F1) oraz doświadczenie Dutch Drone Gods w zaawansowanych dronach wyścigowych i filmowaniu ekstremalnym.
Ze względu na duże wyzwania techniczne, podstawowymi celami projektowymi były: maksymalna prędkość, zdolność do szybkiego przyspieszenia i hamowania, stabilność w zakrętach, a także ograniczenia wagowe i wytrzymałość systemu napędowego i baterii. W jednym ze źródeł podano, że dron potrafi przyspieszyć do 300 km/h w zaledwie 4 sekundy i osiągać prędkości powyżej 350 km/h. Inne relacje wskazują, że prędkość maksymalna była w okolicach 350 km/h lub powyżej 215 mph (co w przybliżeniu odpowiada ~346 km/h).
W materiałach Red Bulla pilot drona, znany jako „Shaggy” (Ralph Hogenbirk) z Dutch Drone Gods, opowiadał o bardzo napiętej sytuacji: lot odbywał się w warunkach ograniczonej widoczności (tor był wilgotny, istniała mgła i rozbryzgi wody), a sam eksperyment miał tylko jedną szansę na powodzenie. Pilot podkreślał, że podczas okrążenia musiał dynamicznie dobierać wysokość nad torem, stosować różne manewry – na prostych lecieć wyżej, nad nadkolem auta, w zakrętach schodzić bliżej, by uzyskać lepsze ujęcie. Ponadto, dron był wyposażony w dwie kamery 4K, co stanowiło dodatkowe obciążenie konstrukcyjne i wymagało uwzględnienia w projektowaniu systemu stabilizacji i sterowania.
Jeśli chodzi o sam wyścig – choć nie był to klasyczny wyścig w sensie sportowym — to w praktyce dron „ścigał się” z bolidem, próbując utrzymać się z nim przez pełne okrążenie toru. Materiały potwierdzają, że dronowi się to udało: utrzymał z Versteppenem kontakt przez całe okrążenie. W jednym ze źródeł podano, że podczas tego lotu prędkość drona na niektórych prostych przekroczyła 310 km/h. W relacji Road & Track podkreślono, że mimo deszczowej pogody i ograniczeń związanych z warunkami toru, dron „przylgnął” do bolidu — relacja wizualna jest bardzo efektowna, pokazując m.in. strugi wody unoszące się z auta.
Ten eksperyment wywołał sporo dyskusji na temat zastosowań podobnych dronów w transmisjach wyścigów i relacjach sportowych. Z jednej strony pokazuje, jak dalece technologia dronów FPV może być rozwijana, z drugiej — sygnalizuje bariery regulacyjne, bezpieczeństwa i praktyczne ograniczenia (np. czas lotu, zagrożenie dla publiczności, interferencje sygnałów, stabilność w zmiennych warunkach atmosferycznych). W artykule RaceTeq podkreślono, że choć demonstracja była spektakularna, wdrożenie takich dronów do realnych wyścigów byłoby dziś trudne z punktu widzenia bezpieczeństwa i regulacji powietrznych.
Na marginesie, w relacjach technicznych pojawia się informacja, że dla utrzymania parametrów lotu konstruktorzy zastosowali lekkie materiały (np. włókno węglowe, kompozyty) oraz aerodynamikę przypominającą konstrukcję pocisku, by zminimalizować opory powietrza. Dodano, że Red Bull Advanced Technologies dostarczyło elementy strukturalne, m.in. obudowy z włókna szklanego i ramiona z włókna węglowego, co pozwoliło obniżyć masę konstrukcji o ~10 % w stosunku do pierwotnych szkiców. Z kolei w źródle Newsshooter podano, że bateria drona wystarczała na lot trwający około 3 minuty, co jest ograniczeniem przy takich prędkościach i obciążeniu.
Podsumowując, projekt Red Bull Drone 1 to imponujący pokaz możliwości technicznych w branży dronów FPV, łączący doświadczenie wyścigowe z wiedzą inżynieryjną zespołu F1 i ekspertów dronowych. Choć nie była to rywalizacja w tradycyjnym sensie, moment, w którym dron nadążał za bolidem przez całe okrążenie, stanowił przełomowe wydarzenie w relacjach wideo wyścigów samochodowych. Jednocześnie pozostaje wiele wyzwań, by tego typu rozwiązania mogły znaleźć zastosowanie operacyjne w rzeczywistych warunkach.
Zdjęcie główne | Yoytube – https://www.youtube.com/watch?v=9pEqyr_uT-k
Mamy nadzieję, że artykuł okazał się dla Ciebie wartościowy i znalazłeś/-aś w nim coś przydatnego. Zajrzyj do nas ponownie – regularnie publikujemy nowe treści, które mogą Cię zainteresować. Jeśli chcesz pomóc nam rozwijać ten projekt, podziel się linkiem, wspomnij o nas znajomym albo po prostu wróć – każda forma wsparcia wiele dla nas znaczy.
